Urodziłem się w 1981 roku. W moim domu magnetowid (czarny marki Sanyo) pojawił się w okolicach 1986 roku - był dla mnie prawdziwym oknem na świat. Do dzisiaj jest symbolem "starych, dobrych czasów". Na ojcowskich kolanach oglądałem rozliczne filmy z "drugiego", nieoficjalnego obiegu kaset video. Wiele z nich pamiętam do dzisiaj i z chęcią do nich wracam, gdy tylko mam ochotę na małą wyprawę w przeszłość. To dzięki tym seansom pokochałem świat filmów, a twarze Clinta Eastwooda, Rogera Moore'a czy Chevy'ego Chase'a stały mi się znajome, niczym oblicza członków rodziny.
W roku 1989 pojawił się pierwszy komputer - szare Atari 65 XE z magnetofonem. Wtedy miłość do kina zacząłem dzielić z zamiłowaniem do gier komputerowych. Byłem stałym bywalcem sklepów, gdzie można było kupić kasety z setkami tytułów, które w dziecku budziły dziką wręcz ciekawość (o prawach autorskich nikt wtedy przecież nie słyszał) - czy ktoś pamięta magiczne stoisko zlokalizowane na antresoli dawnych domów Wars i Sawa? Przychodziłem tam regularnie i uwielbiałem to miejsce.
Z czasem domowa technologia poszła do przodu - Amiga (jedna, z czasem druga) zastąpiła Atari, potem pojawił się pierwszy PC. Magnetowid poszedł na złom, bo w telewizji pojawiły się więcej niż dwa kanały, a kasety video stały się symbolem minionej epoki. Magia pionierskich lat zaczęła powoli umykać, a wspomnienia się zacierały. Ale gdy tylko usamodzielniłem się, zauważyłem, że z przyjemnością wracam do starych, dobrych filmów, a domowa półka zaczyna wypełniać się płytami DVD z klasyką. Z czasem pod strzechę wróciły (prawie) wszystkie stare komputery jakie kiedyś miałem. Żadnego z nich nie uruchomiłem na dłużej, ale może kiedyś, jak będę miał czas... Jeżeli dodamy do tego zamiłowanie do muzyki z lat 70-tych i 80-tych, nałóg nabywania książek i grzebania w antykwariatach, śmiało można napisać, że KOCHAM STARE, DOBRE RZECZY. Zapewne nie ma w tym nic dziwnego, bo każdy z nas lubi wracać do przeszłości. Człowiek to istota sentymentalna.
To właśnie o tych starych, dobrych rzeczach chcę tutaj pisać - zapraszam!
Brak komentarzy:
Nowe komentarze są niedozwolone.